Taka okazja nie zdarza się zbyt często! Dostałem od kolegi Pawła (wielkie dzięki!) trzy sample Arrana rozesłane do zaledwie dwudziestu osób (Gratulacje, Paweł!) celem wytypowania najlepszej beczki, która zostanie drugą edycją whisky White Stag. Wszystkie z nich destylowane w 1996 roku i leżakujące w beczkach po sherry. White Stag pojawi się jesienią gdy beczki osiągną równe 20 lat. Co do sampli... każdy inny, dwa bardzo ciekawe, jeden słabiutki. Niestety żaden z nich nie był wybitny. Wiadomo już który wygrał. Mnie byłoby ciężko się zdecydować choć rozumiem skąd wygrana ale o tym potem. Teraz czas na notki:
Sample 1 – Single Sherry Butt No. 96/1320 filled on 17th September 1996. 54.5% abv.
zapach: ziołowy, wytrawny, oliwa z oliwek, żółty melon, pojawiają się ciasteczka maślane, zapach przypominający gorzki tonik, po czasie wchodzą zielone winogrona i bardzo przyjemny zapach miodu
smak: słodki, pikantny, alkoholowy, ziołowy, beherovka? suche drewno, kwaśne cytryny i gryząca mięta
finish: długi, słodki i ziołowy, do końca pikantny.
90/100
Sample 2 – Single Sherry Butt No. 96/1335 filled on 23rd September 1996. 50.4% abv.
zapach: zdecydowanie bardziej wyczuwalne nuty sherry: są i rodzynki i mleczna czekolada, pojawiają się czereśnie, odrobina tytoniu, starych książek, z drugiej strony pomarańcze i cytryny
smak: oleisty, pikantny, alkohol szczypie w język. pomarańcze w czekoladzie, czekoladki z likierem, sernik ze zbyt dużą ilością kwasku cytrynowego.
finish: długi, alkoholowy ale w przyjemny sposób, delikatnie słodki
90/100
Sample 3 – Single Sherry Butt No. 96/942 filled on 8th August 1996. 51.1% abv.
zapach: bardzo delikatny, mało lotny, przebijają się żółte owoce, ananas, świąteczne ciasto z bakaliami
smak: bardzo słodki z intensywnie wyczuwalnym jęczmieniem, ciastkami zbożowymi i miodem. Smak płaski, nieskomplikowany choć całkiem przyjemny. Razi troche alkohol
finish: długi, słodko-kwaśny, mocno alkoholowy. Pojawia się sok z cytryn i ostre przyprawy
85/100
Ten zestaw to idealny przykład na to, że to beczka odgrywa największą rolę w produkcji whisky. Ten sam destylat, trzy różne beczki. Każda whisky inna. Wg mnie pierwsza bardzo interesująca, bardzo wytrawna i ziołowa, nie przypomina typowych whisky po sherry. Złożona, ciekawa, z pewnością zasługuje na dość wysoką ocenę. Drugi sampel to typowe sherry. Zdradza to już trochę kolor - najciemniejszy w zestawie. Pijałem lepsze whisky po sherry ale jest przyzwoicie. Trzeci sampel - rozczarowanie. Głównie przez wszechobecny alkohol.
Zwycięzca został już ogłoszony. Został nim sampel nr. 2. Czy zasłużenie? chyba tak. Czy miał na to wpływ kolor? Pewnie tak. Typowe nuty smakowe. Lubiane i pożądane zapewne przyćmiły ogólny odbiór pozostałych. Osobiście ciężko byłoby mi się zdecydować. Pierwsza whisky była dla mnie ciekawszym doświadczeniem. Druga, przyzwoitą whisky do relaksacyjnego sączenia. Nie jest to jednak nadzwyczajna whisky ale mimo to z pewnością osiągnie bardzo wysoka cenę na aukcjach.
Dziękuję, Pawle za sample i za zdjęcia oryginalnego zestawu.
Zdjęcie butelki przedstawia pierwszą edycję. Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądać edycja druga.
