Glendronach 2005 - Hand filled at the distillery - cask: 1444

zapach: bardzo przyjemny, intensywnie słodki i potężnie owocowy. Kompot z truskawek, świeże, soczyste śliwki, dojrzałe czereśnie, rodzynki zalane wrzątkiem, dojrzałe banany, czerwona pomarańcza. Brązowy cukier przypalany na creme brulee. Z czasem owoce lekko ustępują i pojawia się keks z bakaliami, mleczna ciepła czekolada, bułeczki z cynamonem. Pięknie!

smak: początkowo pikantny, szczypiący. Zaraz jednak uderza oleista słodycz sherry. Dalej rodzynki, daktyle, suszona morela, dojrzałe jeżyny, wiśnie w syropie. Dochodzi gęste, słodkie kakao, czekolada mleczna, skórka pomarańczowa. Czym dalej tym więcej przypraw. W końcówce alkohol...

finish: długi, nadal słodki choć już nie tak intensywnie. Powraca czekolada - ale teraz gorzka i z chilli. Kakao. Drobne akcenty suszonej śliwki.

Młoda, jedenastoletnia whisky a robi niesamowite wrażenie. W zapachu fenomenalna. Dalej oczywiście czuć już niezbyt zaawansowany wiek i alkohol ale i tak jest nieźle.